Wielka Brytfanna spanikowana, bo sniegiem przyproszylo. No ale fakt, temperatury -5 nie mieli tu od dosc dawna.
Kanal jeszcze nie zamarzl, wiec ja na razie sie nie przejmuje.
Uwielbiam tez angielskie health & safety, dzieki ktoremu ewakuowano dzis Zaklad o 19:00. A czemu? A dziura w dachu sie zrobila wczoraj podobno (don't ask... *rolleyes*), w dwoch miejscach. Kapalo, przeciagi jak skurczysyn, generalnie temperatura wewnatrz byla podobna do tej, ktora jest na barce jak w piecach nie palimy.
Rano przetasowali ludzi pod katem miejsc siedzacych, niby pewnie ze jak wszyscy beda w kupie, to bedzie im cieplej oraz nie bedzie im topiacy sie snieg na glowe kapal. Nie pomoglo to za bardzo w kwestii ciepla - wszyscy siedzieli w kurtkach, szalikach, czapkach i rekawiczkach. Niby bylo znosnie, ale tylko do momentu jak zaszlo slonce (kole 16:00) i temperatura zaczela dosc znacznie spadac. Po 18:00stej protesty byly juz dosc stanowcze oraz okazalo sie, ze osobe odpowiedzialna za oproznianie wiader spod przeciekow gdzies wcielo (a tutaj musi to byc odpowiednio wykwalifikowana osoba - mnie, zwyklemu szaraczkowi, prawo zabrania takiego wiadra dotknac, nie mam odpowiedniego przeszkolenia w temacie health & safety; sraty pierdaty). W kazdym razie szefostwo stwierdzilo, ze klienci nie powinni slyszec jak zebami szczekamy i o 7mej kazano nam isc won. Za pozostale 4 godziny pracy zostanie nam oczywiscie zaplacone, tak wiec dzien dzisiejszy do dosc udanych zaliczam :)
Zastanawiam sie tylko, kto te wiadra bedzie przez cala noc oproznial. Oraz czy jutro bedzie business as usual, bo, co ciekawsze, wiadomo gdzie cieknie z sufitu, ale w ktorym miejscu dachu te dziury sa, to nikt dzis pojecia nie mial.
Ja do pracy dopiero we wtorek ide, mam nadzieje, ze bedzie jeszcze gdzie isc ;)
Update na chujowej liscie to Pani Dicksee.
Update poza kategoria to Pani Truly Scrumptious. Serio. Ktos widzial film "Chitty Chitty Bang Bang"? (Ja tak, bo Chop ze mna przlecial cala angielska klasyke filmow dzieciecych, oburzony, ze o polowie z nich nigdy nie slyszalam. Ale sprobujcie mu wytlumaczyc, ze my mielismy Pana Kleksa i Plastusiowy Pamietnik, nienienie, to sie nie liczy...)
Co do pani Truly Scrumptious to podejrzewamy, ze sama sobie imie zmienila, zadnych rodzicow o az takie idioctwo nie podejrzewam... (chociaz w sumie szybkie przeszukanie netu wyplulo, ze "We found 11,172 family history records for SCRUMPTIOUS on Surname Finder in our history archive", wiec moze to faktycznie jej prawdziwe nazwisko, wspolczuje...)
Co zrobimy w ogrodzie w 2021?
3 lata temu