wtorek, 2 sierpnia 2011

Lato...

.... laaaato wszedzie!
Tak, postanowilam popodkuriwac, bo u mnie slonecznie, upalnie i skwarnie. Przynajmniej na razie, bo na jutro zapowiadaja burze (drazliwy temat, dalej boje sie burz z piorunami, mieszkajac w metalowej puszce kolysajacej sie na wodzie, ekhem).
Anyway, Harry Potter tonight! Wczoraj zakonczylismy maraton filmow poprzedzajacych, dzisiaj czesc ostatnia. W 2D, nie bedziemy przesadzac. Mam nadzieje ze bedzie good ;)

3 komentarze:

K. pisze...

Dzisiaj wrocilam z Niemiec, i tam tez, wyobraz sobie LATO. A tu, kur.., listopad!
Masz jakies konszachty na gorze, mozesz cos zalatwic ? Albo przeslac slonko w sloiczku ? :)

Betaa pisze...

Nic mi o konszachtach nie wiadomo, gdybym miala to zapewne najpierw poprosilabym o wygrana na loterii, a dopiero potem o ladna pogode ;)
Slonko w sloiczku powiadasz, hmm, to zadziala?

K. pisze...

A bo ja wiem ? Ale musi chyba istnieć jakaś tajna metoda przenoszenia słońca między miejscami. Czemu by nie słoik ? :D

Prześlij komentarz

 
;